Powrót Xperii

X1 okazał się bardzo ciekawym urządzeniem i zapowiedź drugiej odsłony tego smartfonu ucieszyła wszystkich fanów modelu. Przyszło im czekać na premierę bardzo długo i w dodatku nie była ona tak udała, jak ją sobie wyobrażali.

Smartfon z wysuwaną klawiaturą QWERTY, to już klasa biznes. Jednak w dobie serwisów społecznościowych każdy chce mieć narzędzie ułatwiające korzystanie z Internetu. Charakteru nadaje urządzeniu nowoczesny wygląd i solidne wykonanie. Slider z klawiaturą wysuwa się półautomatycznie, po lekkim ruchu ręką, jednak nie grozi nam sytuacja, że telefon otworzy się w kieszeni, bo chroni przed tym odpowiedni mechanizm. Klawiatura jest dość szeroka i ma wyraźnie oddzielone, lekko wystające, plastikowe przyciski, które wciskają się z wyraźnym klikiem, dzięki czemu można pisać bez ciągłego patrzenia na palce. Niestety, ograniczeniem w naszym kraju jest brak możliwości wybierania klawisza funkcyjnego z prawej strony odpowiedzialnego za wprowadzanie „ogonków”. Klawiatura ma lekkie luzy, co może w przyszłości odbić się na spójności telefonu. Po złożeniu QWERTY telefon zmienia się w zgrabny telefon, dobrze leżący w dłoni. Tylna część nie jest prosta i nudna. Znać o sobie dają ciekawe detale wyłączenia i estetyka oraz elegancja. Można by się jedynie przyczepić do materiałów użytych przy produkcji. Rozczarowanie sprawia też przekątna wyświetlacza (3,2 cala). Rozdzielczość WVGA i wysoki kontrast zapewniają dobrą jakość obrazu, jednak jest on zbyt mały dla niektórych zadań biznesowych. Pod wyświetlaczem, na środku jest dżojstik optyczny, który w obsłudze Windows Mobile najwygodniejszy nie jest. Łatwo stracić kontrolę w rozbudowanych zakładkach. Lepsze byłyby klawisze funkcyjne. Klawisze funkcyjne też pozostają niekiedy zagadką i mogłyby być lepiej przemyślane, bo wprowadzone rozwiązania nie są zbyt ergonomiczne.

Silnik.

Proces, to zaledwie Qualcomm MSM 7200 o prędkości 528 MHz. Do tego marne 256 MB RAM, co dopełnia zawodu. O wiele lepiej dzieje się w sferze programowej Windowsa Mobile 6.5. Został on przez Sony Ericssona bardzo rozbudowany. Przede wszystkim przyciągają uwagę panele. Po dwukrotnym wciśnięciu dedykowanego klawisza na ekranie pojawia się dziewięć miniaturek okien, między którymi można się przełączać na interfejs użytkownika, funkcje łączności z zegarem i pogodą, wyszukiwarki Google, usług Xperia i animacji interaktywnych. Rozbudowany został także interfejs graficzny o efekty przezroczystości w trój wymiarze, które niestety nie działają zbyt sprawnie, a wszelkie dodatki niekiedy ze sobą kolidują. Największym atutem urządzenia jest aparat o rozdzielczości 8,1 Mpix. Jest to najwyższa dostępna w tej chwili rozdzielczość w Pocket PC. Pod względem jakości zdjęcia prezentują się wyjątkowo dobrze – to była zawsze mocna strona Sony Ericssona. Cyfrówka ma sporo dodatkowych funkcji i spokojnie może posłużyć jako samodzielny kompakt cyfrowy. Równie dobrze działa kamera wideo, która rejestruje klipy o rozdzielczości 800×480 przy 30 fps.